Rozdział późno za co was przepraszam, ale nie miałam neta.
Pomysł pojawił się podczas spacerku z Olguś <3 Nie wybaczę ci wrobienia mnie w sesje zdjęciową, ale
i tak cię kocham.
*Percy*
Ann została pożegnać się z Thalią, a ja wolałem zostawić je same więc poszedłem się położyć.
Tego wieczoru miałem dziwne sny.
Stałem na jakiejś arenie na której toczyła się walka, a ja przyglądałem się wszystkiemu z boku. Rozpoznałem paru obozowiczów walczących z armią potworów.
Silenę, Charliego, braci Hood i wielu innych. Szukałem wzrokiem Annabeth gdy ją dostrzegłem ogarnął mnie strach. Córka Ateny walczyła zemną.
Obudziłem się zlany potem.
-Nie, nie to napewno jakieś złudzenie.
Spojrzałem na zegarek była druga trzydzieści wiec chciałem się jeszcze położyć, ale moje plany przerwało pukanie do drzwi.
*Annabeth*
Nie mogłam spać bo za karzdym razem śniło mi się że walcze z Percym.
Stanęłam przed domkiem Posejdona .
Niewiedziałam dlaczego tutaj przyszłam, chyba potrzebuję bliskości Glonomóżdżka.
Percy otworzył drzwi też nie wyglądał najlepiej.
-Hej coś się stało?
Nic nie powiedziałam tylko przytuliłam się do jego nagiego torsu, a on mnie obioł.
Odsunęłam się i spojrzałam w jego oczy o barwie oceanu.
Niewiedziałam dlaczego, ale zaczęłam go całować, ale nie tak zwyczajnie. Nasze pocałunki za karzdym razem stawały się bardziej namiętniejsze, a ja pragnęłam więcej.
Przeszliśmy na łużko, a moja koszulka wylądowała w kącie.
-Ann napewno tego...
Nie dokończył bo go pocałowałam.
-Napewno.
Wróciliśmy do przerwanej czynności i była to niewątpliwie najlepsza noc w moim życiu.
*Percy*
Otworzyłem oczy i zobaczyłem leżącą kołomnie Ann, dopiero po chwili dotarło do mnie co się wydarzyło.
O bogowie co ja narobiłem. Annabeth się obudziła i mnie pocałowała.
-Coś się stało? -Zapytała gdy zobaczyła moją mine.
-Ann to nie powinno się wydarzyć.
-Co?!
-Nie zrozum mnie źle było wspaniale, ale nie chce żebyś pomyślała...
-Percy uspokuj się- Przerwała mi. -Chciałam teg tak samo jak ty.
-Czyli że?
-Czyli że wszystko w pożądku, a poza tym było cudownie. -Pocałowała mnie po czym poszła do łazienki.
Spojrzałem na zegarek i zauważyłem że zostało 10 min do śniadania. Podeszłem do szafki i wyciągnąłem ciuchy, a skoro Annabeth wciąż siedzi w łazience ubrałem się w pokoju.
Gdy Ann wyszła rozległ się dźwięk konchy więc wybiegliśmy z domku.
***
Zdziwiłem się troche gdy Chejron ogłosił zebranie grupowych. Poszliśmy z Annabeth w strone wielkiego domu.
-Jak myślisz o co chodzi?
-Nie wiem Percy, ale mam złe przeczucia.
Drzwi były otwarte więc weszliśmy. Wszycy na nas czekali nawet Nico się zjawił.
-Pewnie się zastanawiacie po co was zebrałem. - zaczął centaur. -Otuż Zeus zlecił misje.
-Świetnie. Ja ją poprowadze. -Wtrąciła Clarisse.
-Nie dokońca. Zrobi to Percy.
-Ja?!
-Dokładnie. Udaj się teraz do wyroczni.
***
Strych nie był najchętniej odwiedzanym przezemnie miejscem. Pełno tu starych gratów i w dodatku mumia. Dlaczego zawsze ja?
Podeszłem do wyroczni siedzącej na krześle.
Jej oczy i usta wypełniła zielona mgła, a ja usłyszałem straszny głos w głowie.
-Jam jest duch delf, głos Feba Apolla. Zbliż się szukający i pytaj.
-Zeus wysyła mnie na misje więc przyszedłem po przepowiednie.
Jej oczy rozświetliły się jeszcze bardziej.
Grupa herosów przed świtem wyruszy.
Wrócą z większą liczbą, lecz bez jednej duszy.
Porwany przez potworów rój straszliwy.
Z przyjaciółmi stoczy walkę na wpół żywy.
***
Jest rozdział.
Tak jak pisałam nie miałam internetu.
Macie pierwszy raz Percabeth
Jak myślicie o co chodzi w przepowiedni?
Czytasz? KOMENTUJ
Zajebisty jak zawsze :****
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńŁohoho!
OdpowiedzUsuńWidzę, że sie rozkręcasz, Paula! Kiedy kolejny rozdział?
Ps. Czy mi sie zdaje czy Percy i Ann robili To Coś? O.o
Dobrze ci się zdaje. Następny dzisiaj jeśli nie będzie rzadnych problemów
UsuńMuszę to powiedzieć:
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY ROZDZIAŁ !!!
Paula, piszesz superaśnie ;)
Kocham Cię po prostu ;)
O której rozdział ?
Rumienie się przez was :))
UsuńRozdział o 20 albo 21 <3
Świetne <3
OdpowiedzUsuńLoffciam Cię, za to że piszesz tego bloga ;D Jestem naprawdę pod wrażeniem, że Tobie się chce pisać tego bloga, a nie dostajesz za to hajsu ( Ja to bym Cię tam ozłociła ale mniejsza XD).
Zdrowia, happy Easter i wgl. weny winszuję @_@
Wystarczą chęci :D Nawzajem <33
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńSuper piszesz! Zaciekawiło mnie jeszcze w poprzednim rozdziale jak Annabeth mówiła Thalii, że chodzi z Percym, a Thalia zaczeła wrzeszczeć i biegać po pokoju. Czyżby czyła coś do Glonomóżdżka??? O.o
Pozdro, Happy Easter i wogule ;)
~
Pewna przyszła blogerka :)
Wszystko jest możliwe :)
UsuńPozdrawiam również <3
Nic dodać, nic ująć *_*
OdpowiedzUsuńG-E-N-I-A-L-N-E
Całuski
Awww <3 Dziękuję :**
UsuńCudne ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;*
Dziś 20-21 tak?
Ps. Weny życzę
Dziękuję <3
UsuńDokładnie :)
Ś-W-I-E-T-N-Y rozdział! Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńDziękuje ja nie mogę się doczekać aż ty wstawisz <3
UsuńAwwww Percabeth 4EVER :*
OdpowiedzUsuń<3
I jeszcze dłużej :D
UsuńSuotki rozdział :)
OdpowiedzUsuńJak cukierek?
UsuńJak cukierek, nutella i wgl. ;-)
UsuńHahaha <3
UsuńCudowny kocham cię
OdpowiedzUsuńAwww dziękuję <3
UsuńO której rozdział?
OdpowiedzUsuńJuż jest :)
UsuńPercabeth rozje**** system ;=)
OdpowiedzUsuńW jakim sensie ?
Usuń