*Percy*
Głowa pękała mi od bólu. Można sobie wyobrazić ból głowy po oberwaniu kijem bejsbolowym. Po fali odzyskanych wspomnień jest dziesięć razy gorzej, ale nie to jest teraz najważniejsze. Wybiegłem ze szpitala w poszukiwaniu Annabeth. Obiegłem chyba cały obóz. Zacząłem od domku Ateny, ale tam jej nie było więc biegłem przed siebie. Pola truskawek, ścianka wspinaczkowa, plaża, pawilon, a nawet las i nic. Zobaczyłem córke Zeusa idącom w moją stronę.
-Thalia! -Wydyszałem - Widziałaś Ann ?
-Percy co się stało? Wyglądasz jakbyś przebiegł maraton.
-I tak się czuję. To widziałaś ją ?
-Jasne jest na arenie. Czy ty już...
-Dobra dzięki. -Odbiegłem zostawiając ją samą.
Arena. Na bogów czemu ja na to nie wpadłem? Ann chyba słusznie uważa że jestem cieżkomyslący.
Córka Ateny walczyła z paroma dziećmi od Aresa. Rzecz jasna wygrywała.
-Kto następny? -zapytała gdy ostatni heros osunął się na ziemię.
Podniosłem rękę w chwili gdy na mnie spojrzała. -Mam nadzieje że dasz mi szanse.
-A ty nie powinieneś być w szpitalu? -I pomyśleć że ja w tym związku mam glony w mózgu. -Nieważne i tak zaraz trafisz tam znowu.
Annabeth natarła na mnie ze sztyletem w ręce. Ledwo zdąrzyłem odparować jej cios, a już czułem zmęczenie. Zauważyłem że z karzdym uderzeniem wacha się coraz bardziej więc zadałem cios. Niestety przewidziała mój ruch i mnie odepchnęła. Upadłem na ziemię, a Ann stanęła nademną.
-I co teraz?
Podchaczyłem ją tak że wylądowała na mnie.
Zaczeliśmy się śmiać. Nasze spojrzenia się spotkały i patrzeliśmy sobie w oczy. Dotknąłem jej policzka i pocałowałem delikatnie.
Była w szoku oderwała się odemnie i wstała.
-Percy co ty robisz?
Stanąłem naprzeciw niej - No myślałem...
-Myślałeś co? - Skrzyżowała ręce na piersi.
-Myślałem że całowanie swojej dziewczyny to nic złego. -Uśmiechnąłem się.
Dopiero po chwili zdała sobie sprawe z sensu moich słów.
-Odzyskałeś pamięć i nic nie powiedziałeś!
Cały obóz ją chyba słyszał, ale w jej głosie było słychać szczęście co mnie bardzo ucieszyło.
Byłem przygotowany na to że zaraz się na mnie rzuci, ale ona zamiast tego uderzyła mnie w ramie.
-Auć.
-Jesli jeszcze raz zrobisz mi coś takiego to obiecuje że zanik pamięci będzie twoim najmniejszym problemem. -
Po tch jakże romantycznych słowach przytuliła mnie.- Percy tak się bałam.
Nic nie powiedziałem tylko uniosłem jej brodę i złączyłem nasze usta w pocałunku.
Smutam bo jakoś
mało komów pod ostatnim
rozdziałem no ale cóż.
Krótki bo po 1 mało czasu
muszę się pouczyć.
A po 2 przed chwilą wstałam.
Znacie zasady.
Czytasz? KOMENTUJ
Nie smutaj ;(
OdpowiedzUsuńPociesz się tym, że piszesz najzajebistrzego bloga we wszechświecie ;*
Pozdrawiam
PS. Czy na świętach będą dłuższe rozdziały? Gdzieś w głębi duszy o tym marzę *_*
Będą bo będę mieć więcej czasu :)
UsuńTekst Ann ( uwaga, cytuję)
OdpowiedzUsuń" A ty nie powinieneś być w szpitalu? Nieważne i tak zaraz trafisz tam znowu " poprostu mnie rozwalił.
Pozdrawiam z podłogi
Ahh bo Ann tak okazuje miłość :D
UsuńŚwietne :*
OdpowiedzUsuńKocham Twojego bloga :*
Całuski XD
Dzieny <3
UsuńGenialny kocham cie i twojego bloga Percy wszystko sobie przypomniał mam zaciesz :)))
OdpowiedzUsuńPS. Czekam na next
Ciesz się puki możesz bo mam taki niezbyt przyjemny plan co do Percabeth
UsuńJak to?!
UsuńZobaczycie za jakieś 3 rozdziały :))
UsuńSuperaśny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńAwwww Percabeth 4ever <3
Nie rozdzielaj ich czy coś, bo chyba się rozpłacze ;(
Dłuższe rozdziały i będzie git majonez
Muszę wprowadzić jakąś akcje :)) Główkowałam nad tym do 2 w nocy :D
UsuńJeszcze tylko pare godz i nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńPS. A spróbuj tylko coś zrobić Percabeth
Ojojoj Percabeth nie będzie :D
UsuńJak to nie będzie Percabeth?! Przecież to główny temat tego bloga ;(
UsuńBo trzeba zrobić jakiś dramat :)
UsuńNie trzeba żadnego dramatu ;)
UsuńA zwłaszcza śmierci czy tam rozłąki <3
Zobaczymy może jeszcze to przemyślę :)
UsuńPoza tym dla Ann już był dramat- Persiu stracił przecież pamięć x_x
UsuńOj tam oj tam :)
UsuńGenialny ( jak zwykle) rozdział :%
OdpowiedzUsuńCzekam na następne części. ;*
Mam nadzieję, że w tej " przerwie wielkanocnej" rozdziały będą jednak ciut dłuższe :-)
Pozdrawiam
Ps. Nie smutaj ;)
Nowy zaraz skończe, a już od czwartku rozdziały będą dłuższe :D
UsuńNie mam żadnych zastrzeżeń ;*
OdpowiedzUsuńZajefajny blogasek i jego autorka <3
Dziękuję :) <33
UsuńGenialne *_*
OdpowiedzUsuńO której wstawisz next?
Już jest <3
UsuńPlanuj pisz co chcesz ale nie zapomnij ,, Percabeth zawsze i wszędzie razem"
OdpowiedzUsuńPisz dalej bo suuuper ci idzie.
OdpowiedzUsuńŻyczę duużo weny.
:) :) :) :) :P :) :) :) :) :)