Siedziałam na kamieniu czekając aż nadaży się "okazja". Jak Percy tutaj wytrzymuje ? Nagle cośzaszeleściło w krzakach. Z lasu zaczęły wychodzić dziewczyny z łukami przewieszonymi na plecach. Stopniowo ustawiały się w 2 rzędach, a z pomiędzy nich wyszła Thalia, stanęła na przodzie z dumnym uśmiechem.
-No, no, no, a gdzie Glonomózg?
No dobra może i jest moją przyjaciółką, ale nikt poza mną nie może tak nazywać Percy'ego on jest MOIM Glonomóżdżkiem i Thalia powinna to uszanować. Nie teraz pomyślałam i szybko się ogarnęłam .
-Nie ma go tutaj- powiedziałam opanowana.
-To oznacza, że my możemy odebrać wam sztandar łatwiej niż dziecku cukierka i nie będzie żadnych sztuczek z wodą. Łał ależ ona błyskotliwa. To się jeszcze okarze czy nie będzie. Gdyby tylko wiedziała o planie mojego genialnego Glonomóżdżka nie byłaby taka pewna siebie. Udałam przerażoną, co tylko podsyciło Thslii ADHD.
-Łowczynie- krzykneła- Zaczynamy zabawe.
Dziewczyny popędziły z Thalią na przedzie.
-Zaczekaj, zaczekaj - mówiłam po cichu do wody.
Łowczynie się zbliżały - Teraz- krzyknęłam i podniosłam ręce. Cała woda jaka była w strumyku zalała "wroga". Z lasu było słychać pochlipywanie i kaszlenie od wody.
Nagle wybiegł Percy goniony przez 5 łowczyń. W ręku trzymał sztandar drużyny przeciwnej. Strzały latały mu koło głowy.
-Annabeth- krzyknął - Pomożesz?
Rozkazałam strumykowi robić to co przed chwilą. Oczywiście Percy biegł dalej, przeskoczył nad rzeczką i usłyszęliśmy dźwięk konhy, co oznaczało, że wygraliśmy.
-Percy jesteś geniuszem - rzuciłam mu się na szyję, ale szybko się cofnęłam ponieważ wszyscy się na nas gapili.
***
Po naszej wygranej mieliśmy tradycyjne ognisko. Siedziałam obok Glonomóżdżka. Śpiewaliśmy i żartowaliśmy, nagle Percy wstał.
-Cos się stało?- zapytałam przerażona
-Nie tylko chciałbym po być z tobą sam na sam, więc co byś powiedziała na randke u mnie w domki? - bogowie, ale on słodki. Oczywiście zgodziłam się, Percy poszedł, a ja odczekałam 10 min i ruszyłam w strone domków.
Ta dam
Przeszliście samych
siebie z tym komentowaniem
Jestem na fonie wiec sory za błędy
Moj laptop umarł :(
Pamietaj:
Czytasz? KOMENTUJ
Pisaj dalej :3
OdpowiedzUsuńBęde pisać ;)
UsuńNie przejmój się tym, że są błędy piszesz świetnie oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńPS. Weny życzę i czekam na następny
Dzięki wielkie
UsuńSuperaśne ;)
OdpowiedzUsuńKiedy next?
Ps. Pisz dłuższe rozdziały XD
Dzięki niestety nwn kiedy next bo laptop mi umarl wiec jestem na telefinie, ale postaram sie jak najszybciej
UsuńMi tam twoje błędy nie przeszkadzają ;D
OdpowiedzUsuńTo wina herosowej dyslekcji =)
Dzieki ciesze sie że ci to nie przeszkadza ;D
UsuńBo przeczytaniu tego rozdziału mam do powiedzenia trzy literki: OMG . Serio, baaaaaardzo mi się podoba ;*
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo mi miło
UsuńGenialne nic dodac nic ujac czekam na next szybko
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńMam tylko jedno pytanie: KIEDY NOWY ROZDZIAŁ ?! ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać jutro ;)
UsuńO której?!
UsuńJakoś pod wieczór
UsuńWarto czekać ;*
UsuńJuż prawie kończe <3
UsuńZrób mi prezent na.urodziny, bądź tak miła i zaskocz nas czymś ;D Możesz wszystkim, tylko nie zerwaniem Percabeth i kłótni czy coś ;) Niech to będzie miła niespodziewanka XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Postaram się tylko muszę coś wymyślić bo mam zaplanowane pare rozdziałów:)
UsuńRozdział fajny ale krótki ;) ale jak napisanie na fonie to okej, no no co się będzie dziać w domku numer 3
OdpowiedzUsuń