środa, 21 maja 2014

Rozdział 41

                       Rozdział dla:
                    Kochanego Anonimka
                      Fanki
                            Pauliny nr. 3
                       I Klaudii <3

*Annabeth*
Wstałam wcześniej od Percy'ego, który jeszcze spał, więc postanowiłam go nie budzić. Pocałowałam go w policzek i wyszłam. Udałam się do swojej kajuty, ubrałam czyste ciuchy i poszłam na śniadanie.
-Hej. -Leo i Piper już tam byli.
Usiadłam koło córki Afrodyty i nalałam sobie kawy.
-Gdzie byłaś?
-W jakim sensie?
-Poszłam cię obudzić, ale kajuta była pusta.
-No tak. Spałam u Percy'ego.
Chciała coś powiedzieć, ale do pomieszczenia wszedł mój chłopak ubrany na niebiesko.
-Cześć. -Powiedział zmarnowany po czym usiadł koło mnie. -Kiedy będziemy w obozie?
-Za godzine. -Leo wstał od stołu -Piper potrzebuje twojej pomocy.
-Ale w czym?
-Nie marudź tylko chodź.
Curka Afrodyty wstała i nie chętnie poszła za kolegą.
-Dlaczego mnie nie obudziłaś?
-Bo słodko wyglądałeś.
-A może poszłaś po sztylet. -Wstał od stołu. -No dalej. Zrób to!
-Co mam zrobić?
-Zabij mnie. -Wyglądał jakby miał się rozpłakać. -Wiem, że tego chcesz.
-Percy o czym ty do cholery mówisz?! -Podeszłam do niego. -Co ci jest? Powiedz mi.
-Po co? Żebyś mogła wykorzystać to przeciwko mnie?
Chwyciłam go za rękę i pociągnęłam w stronę mojej kajuty.
-Powiedz mi co się dzieje. -Mówiłam spokojnie.
-Ona mi nie pozwala. Nie mogę nikomu ufać. -Rozpłakał się.
-Mi tak. Możesz mi ufać.
-Mogę?
Przytaknęłam.
-Ale ona powiedziała, że nie mam przyjaciół.
-Jaka ona?
-Nemezis.
Nagle wszystko stało się jasne.
-Percy ona tobą manipuluje. Chce żebyś został sam bo wtedy jesteś najsłabszy.
-Mówi, że ty kłamiesz.
-Widzisz! Musisz ją wurzucić z umysłu.
-Nie mogę.
-Możesz! Zrób to dla mnie.
-Nie dam rady.
Pod wpływem impulsu uderzyłam go w twarz.
-Ała. Dlaczego to zrobiłaś?!
-Mówiłam, że dasz. -Wystawiłam mu język.
Do pomieszczenia z hukiem wpadła Piper. -Bierzcie rzeczy. Lądujemy.
Percy poszedł do swojej kabiny po plecak, a ja wzięłam swoją torbe. Po chwili szliśmy już na górny pokład.
Spojrzałam na Glonomóżdżka, który miał odbitą dłoń na policzku "Chyba przesadziłam".
-Co ci się stało? -Leo wybuchł śmiechem. -Nie mów że pobiła cię własna dziewczyna.
-Ona jest bardzo silna. Jasne? -Odszedł na drugą strone.

*Percy*
Gdy tylko wylądowaliśmy szybko poszedłem do swojego domku.
Otworzyłem drzwi i od razu poczółem morską bryze, której tak bardzo mi brakowało.
Rozpakowałem się i usłyszałem konhe co było dziwne bo obiad dopiero za dwie godziny, ale wyszedłem i ruszyłem w stronę teatru gdzie zbierali się obozowicze.
Stanąłem z boku pod drzewem tak aby nikt mnie nie widział.
Chejron wszedł na scene i zaczął przemawiać.
-Jak już pewnie wiecie Annabeth, Leo i Piper wrócili. W dodatku z Percym. -Wszyscy zaczęli wiwatować. -Z tej okazji odbędzie się dzisiaj ognisko.
Nie chciałem tam dłużej stać. Musiałem pójść gdzieś gdzie będę mógł spokojnie pomyśleć, więc poszedłem nad jezioro i od razu wskoczyłem do wody.
Nie wiem ile czasu tam siedziałem. Przyglądałem się nimfą, które bawiły się w berka.
Spojrzałem w góre i zobaczyłem postać, więc wypłynąłem na powierzchnie. Na pomoście stała Annabeth.
-Hej. -Uśmiechnęła się. -Wiedziałam, że cię tu znajdę.
-Powiedz mi czego ty nie wiesz. -Wyszedłem z wody. -Coś się stało?
-Nie. Chciałam ci tylko powiedzieć o dzisiejszym ognisku.
-Tak wiem.
-Skąd?
-Byłem tam.
-Serio? Nie widziałam cię.
-Bo ja jestem ninja.
Zaśmiała się, po czym mnie pocałowała. -Tylko mi nie zniknij.
-Tak się zastanawiam. -Podrapałem się po głowie. -Co byś powiedziała na randke?
-Nie chcę.
-Co?!



Jak myślicie.
Dlaczego Ann nie chce
tej randki?
Mam dla was dobrą wiadomość.
Gdy tylko wystawią oceny
zakładam drugiego bloga i
będziecie mnie mieć
na wyłączność.
Co oznacza, że
rozdziały nie będą za przeproszeniem pisane od
dupy strony XD
Kto się cieszy?

28 komentarzy:

  1. Hmmm... Ann nie chce iść na randkę ? Są różne powody . Wypisze kilka
    1. Znalazła sobie innego ( mało prawdopodobne)
    2. Chce dać Glonomóżdżkowi karę za to, jak się zachowywał.
    3. Musi zrobić coś supertajnie ważnego.
    I wiele innych :D
    Dzięki za dedyk :*
    Pani Prorok będzie miała dwa blogi *.* jak suotko :P
    Mam nadzieję, że narazie dasz spokój Percabeth, a zabijesz np. Nico lub Leosia lub Piper . Ale najbardziej byłabym szczęśliwa, gdybyś zabiła Jasona :D buhahaha
    Loffciam i podr.
    ~Kochany Anonimek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. KIEDY NEXT ?

      Usuń
    2. widzę,że nie tylko ja nie trawie Jasona XD
      Spokojnie Percabeth zostawiam na razie w spokoju :)
      następny w piątek albo w sobote
      ~ Pozdro z informatyki

      Usuń
  2. Po pierwsze i najważniejsze rozdział świetny .
    Po drugie dwa dni temu znalazłam twojego bloga przeczytałam wszystko jest genialny .
    Po trzecie jak ty możesz takie przykre przygody wymyślać naszemu bratu. (Są świetnie takie lubię .
    Po czwarte mało ważne wpadnij do mnie
    http://percyjackson-i-annabeth-chase-forever.blogspot.com/
    Mam nadziję ,że ci się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S Mam do ciebie wielki szacunek ,że w tak krótkim czasie napisałaś tyle świetnych rozdziałów .

      Usuń
    2. Dziękuję i chętnie zairze :J
      ~Paula

      Usuń
  3. Kolejny genialny rozdział :)
    Dedykacja dla mnie? Jaram się ja taki fejm :D
    Czekam na next który kiedy będzie?
    ~Fanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      tak dla ciebie :)
      Next w piątek albo sobote

      Usuń
  4. Jak zwykle cudny rozdział :D
    Czo ten Percy ? Czo ta Ann ? Czo ta Nemezis ? Czo oni, czy wszyscy powariowali ?
    Świetnie, że będziesz miała czas :*
    I oczywiście na pisanie dwóch blogów :S
    Pozdrawiam i życzę, żebyś nas nie opuściła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3
      Nie mogłabym was opuścić
      "As long, as we're together"
      Nemezis taka zua.
      Ann taka nie zdecydowana XD

      Usuń
  5. O bogowie ! Ten rozdział był świetny ;D
    Zastanawia mnie, dlaczego Ann nie chce iść na randkę ... Na pewno jest jakieś racjonalne wytłumaczenie tej sprawy ... Na 10000000000% Przecież Ann nie jest taka, żeby się fochać o byle co. I kocha Glonomóżdżka :P
    Paula, czy ty widzisz ile masz już odwiedzin ? Ponad 5,000 *.* Zazdro :D
    Dodasz w piątek rozdział? Plooooose (* robi maślane oczka *).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Annabeth taka nie zdecydowana (może ma okres) XD
      Co do wyświetleń, to nawet nie zauważyłam LOL.
      Spróbuje tylko nie rób wiecej tych oczek bo nie wytrzymam hahahahaha

      Usuń
  6. AAA ja taka radosna, bo Paula dodała rozdział :)
    Kiedy next?
    Ann taka zua na Persia.....

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dupy strony? Co ty pieprzysz ? Piszesz najlepszego bloga pod naszym świecącym Heliosem( a tak btw. Dziś świeci wyjątkowo ciepło *.*)
    Co ty znowu kombinujesz Paula? Mam się bać ? I czy przypadkiem nie planujesz już chyba setnego rozdzielenia Percabeth? Mam taką nadzieję ... <3 tyle pytań, tak mało odpowiedzi. ;D
    Daaaawaj rozdział :*
    Kocham <3
    ~Córka Ateny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi mi głównie o to, że nie mam zbyt dużo czasu i zwykle rozdziały piszę na szybko.
      Oj świecił i to bardzo :)
      Nie, na razie daje spokój Percabeth.
      Nie chcę ich za bardzo męczyć
      Me too <333

      Usuń
  8. Ja się bardzo cieszę, naprawdę!
    Siortro, wymiatasz. Rozdział jest po prostu cudowny ♥
    Tylko nie ogarniam tej akcji z zabójstwem, ale ja tak mam XD
    Pozdrawiam i kocham <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Z jakim zabójstwem? Teraz ja nie ogarniam XD
      Narazie nie mam zamiaru nikogo odsyłać do podziemia.
      Teraz będzie happy :)
      Również pozdrawiam.
      Ja też <333333

      Usuń
  9. Super :D
    Patrzaj : Ty masz już 41 rozdział na swoim blogu, a Dżerr, "sławna" pisarka opowiadań o Percabeth( którą zapewne znasz) napisała 40 rozdziałów w niecałe 2 lata *,* różnica ogromna :P
    Bo wiesz, jak ma się takiego wspaniałego bloga to sława gwarantowana :*
    Liczę na to, że szybko dodasz rozdział C:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ja sądze, że wystarczy wkładać serce w to co się robi, ale też trzeba poświęcić sporo czasu. Myślę, że im dłużej się czeka na rozdział tym bardziej on zaskakuje bo jest bardziej dopracowany. Nie sztuką jest wrzucić na logikę "Byle by coś było". Ja napisałam w tak krótkim czasie ponieważ zawsze przed snem sobie wszystko układam na spokojnie. Łoł, ale się rozpisałam :)

      Usuń
  10. Ja cię normalnie kocham <3
    Czekam na next i czo tej Ann?
    ~Hadesiątko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też <3 Mam W-F
      Zgadnijcie co za debil ubrał się na niebiesko i w dodatku rurki podczas gdy na zewnątrz jest 30 stopni. Czywiście ja

      Usuń
  11. Fajnie byłoby, gdybyś uśmierciła jakiegoś bohatera...
    Hue..
    Może być:
    1.Jason
    2.Jason
    3.Jason
    4.Jason
    lub ewentualnie
    5.Jason
    Takie moje zdanie :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Dodasz dziś rozdział? :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też go nie znoszę Jasono . Długo u mnie nie pożyje i dostanie długą ,ale jakże bolesną śmierć . Hehe

    OdpowiedzUsuń